Niecodzienna sytuacja w B klasie. Czarni II Szczecin nie dokończyli zaległego meczu z KP II Przecław. Wszystko przez nagłe wygaśnięcie oświetlenia.
Nasze rezerwy wybrały się w środę na zaległy mecz do Przecławia. Porę rozpoczęcia spotkania wyznaczono na godzinę 20, więc jeszcze przy dziennym świetle, a miało ono zakończyć się przy sztucznym oświetleniu.
Po pierwszej połowie zanosiło się na zwycięstwo Czarnych, ponieważ efektem ich mocnej ofensywy było prowadzenie 2:0 i szanse na podwyższenie zaliczki. Nie udało się ich wykorzystać, przez co po przerwie sytuacja na boisku mocno skomplikowała się.
KP wykorzystał straty piłki popełnione przez Czarnych w środku pola i doprowadził do remisu 2:2. Przecławianie szli za ciosem, a dodatkowym ich atutem była gra w jedenastu przeciwko dziesięciu Czarnym po czerwonej kartce w 73. minucie. W przewadze liczebnej strzelili gola na 3:2.
Ambitni Czarni ruszyli jeszcze do ataku po przynajmniej punkt, ale nie wykorzystali multum sytuacji podbramkowych. W samej końcówce meczu doszło do niecodziennego zdarzenia, które opisuje trener Norbert Długaszek.
- Na niecałe dwie minuty przed końcem meczu zgasły światła, co uniemożliwiło dokończenie zawodów. Fakt ten został zapisany w protokole i czekamy na decyzję związku. Sytuacja miała miejsce, kiedy mieliśmy piłkę przy polu karnym gospodarzy i szliśmy z akcją. Mecz został przerwany przy wyniku 3:2 dla KP II Przecław i 80 sekund przed jego końcem - relacjonuje Długaszek.
SPONSORZY CZARNYCH:
PRZYJACIELE CZARNYCH:
PARTNERZY TECHNICZNI CZARNYCH:
PARTNERZY STRATEGICZNI CZARNYCH:
PARTNER GŁÓWNY CZARNYCH:
Wszystkie prawa zastrzeżone
© Czarni Szczecin 2023