Zespół prowadzony przez duet trenerski Szyłko - Kucharczyk stanął na wysokości zadania w starcie z Wołczkowem - Bezrzecze.
Po przebiegu całego meczu można stwierdzić, że cenniejsze niż punkty było doświadczenie zebrane przez naszych zawodników. Spotkanie zaczęło się po myśli Czarnych. Dużo zespołowych akcji, stwarzanie niebezpieczeństwa pod bramką przeciwnika, wrażenie całkowitej kontroli boiska. Dodatkowo w tym meczu pomagał nam bramkarz gospodarzy. Pierwszą pomoc w 13 minucie meczu wykorzystał Smarzyk, który trafił do siatki po asyście bramkarza wykopującego piłkę z 5 metra sprzed swojej bramki. Drugą pomoc w 26 minucie wykorzystał również Smarzyk, którzy otrzymał podanie sam na sam od Krawczyka. W tej akcji również asystę drugiego stopnia zaliczył bramkarz przeciwnika. Czarni prowadzili 2:0 i zamiast pójść za ciosem, to oddali inicjatywę dla gospodarzy. w 34 minucie mieliśmy już 1:2. Rzut rożny, błąd krycia w polu karnym i uderzenie z powietrza z pierwszej piłki wprost w okienko bramki strzeżonej przez Grygiela. 42 minuta i mamy wyrównanie. Ponownie rzut rożny, tym razem uderzenie z głowy i piłka wpada do siatki po kontakcie z porzeczką. Jakby tego było mało gospodarze schodzili na przerwę z wynikiem 3:2. Wszystko za sprawą rzutu karnego pewnie wykorzystanego w 45 minucie meczu.
Przerwa meczu dla zawodników Czarnych nie należała do najprzyjemniejszych, ale najwidoczniej podziałała motywująco. Zawodnicy w drugiej połowie zostawili na boisku serce co zaowocowało dwoma trafionymi bramkami. Początek drugiej połowy był bardzo wyrównany, ale z każdą minutą to nasi zawodnicy zaczęli przejmować inicjatywę. Wyrównać udało się w 75 minucie meczu. Piłka wrzucona w pole karne gospodarzy, bramkarz wychodzi daleko od linii bramkowej, wybija piłkę wprost pod nogi znajdującego się na 40 metrze boiska Sadowskiego, a ten bez namysłu posyła piłkę mocnym uderzeniem przy ziemi do pustej bramki. Ostatni kwadrans należał do Czarnych w każdym aspekcie, a decydującą bramkę w 85 minucie meczu zdobył Smarzyk, który popisał się w tym spotkaniu trzema trafieniami. Tym razem nie zdobył bramki po podaniu bramkarza przeciwnika, a po składnej akcji zespołu, którą zakończył uderzeniem głową. Wnioski na przyszłość nasuwają się same - mimo wyniku należy zawsze grać na najwyższym poziomie swoich umiejętności, aby nie dopuścić do sytuacji, która miała miejsce w pierwszej połowie meczu.
Fotorelacja jak zawsze obecnego na meczach Szymona Wysockiego!
Wołczkowo-Bezrzecze - Czarni Szczecin 3:4 (3:2)
Smarzyk 13' 26' 85'
Sadowski 75'
Czarni: Grygiel - Skobel M, Sadowski, Skobel D, Trociuk (55' Keller) - Dylewski (53' Biernaczyk), Krawczyk M (75' Plinkiewicz), Kacprzak, Banasiak (63' Woźny K), Wysocki - Smarzyk
SPONSORZY CZARNYCH:
PRZYJACIELE CZARNYCH:
PARTNERZY TECHNICZNI CZARNYCH:
PARTNERZY STRATEGICZNI CZARNYCH:
PARTNER GŁÓWNY CZARNYCH:
Wszystkie prawa zastrzeżone
© Czarni Szczecin 2023