Drużyna nie wykorzystała okazji do wyczekiwanego zwycięstwa w A klasie. Czarni Szczecin ponieśli porażkę 0:2 w meczu na wyjeździe z GKS II Kołbaskowo/Przecław.

Przegrana była konsekwencją niskiej skuteczności pod bramką przeciwnika i błędów popełnionych w obronie.

Pierwsza połowa meczu była bezbramkowa. Pierwszą szansę na strzelenie gola miał GKS, a konkretnie Robert Nieżurawski. Były piłkarz Czarnych nie poradził sobie z kozłującą piłką i strzelił obok bramki.

Po tej sytuacji do głosu doszli Czarni. Swoje szanse na otwarcie wyniku mieli Patryk Doroch i Michał Zarośliński. Ponadto szczecinianie mieli dużo stałych fragmentów gry na połowie przeciwnika, ale nie przekuli ich w realne zagrożenie dla bramki GKS-u. Dośrodkowania były albo niecelne, albo prosto w rękawice bramkarza. Tuż przed przerwą Piotr Jakubczak odpowiedział jeszcze ładnym strzałem w słupek Czarnych.

GKS zapewnił sobie zwycięstwo w drugiej połowie. Nie przeszkodziła mu w tym druga żółta, a w konsekwencji czerwona kartka dla Witalija Kurzenkowa w 66. minucie. Gospodarze nadal radzili sobie z atakami nieskutecznych Czarnych.

Gol na 1:0 padł w 71. minucie po strzale Roberta Nieżurawskiego. Obrona Czarnych ustawiła się w niezrozumiały sposób, a dobrze nam znany piłkarz poradził sobie w pojedynku szybkościowym i przymierzył do siatki. Bramka na 2:0 padła w 80. minucie za sprawą uderzenia z rzutu karnego Marcela Ratajczyka. Jedenastka została przyznana za faul Dawida Szczerbika.

Z kolei Czarni do końca meczu nie potrafili zdobyć ani jednego gola. Strzał Tomasza Sosnowskiego został zatrzymany na linii bramkowej. W podobnych okolicznościach nie było gola po uderzeniu Łukasza Króla, a Wojciechowi Hołdowskiemu zabrakło dokładności.

GKS II Kołbaskowo/Przecław - Czarni Szczecin 2:0 (0:0)
Czarni: Szczerbik - Bartczak (65' Król), Ceglarz, Doroch (65' Sakhvon), Hołdowski, Kozłowski, Malinowski (80' Andrzejewski), Modliński, Sosnowski, Szymoński, Zarośliński