Pierwszy mecz o stawkę, po 70 dniach przerwy, wypadł rewelacyjnie. Czarni Szczecin w piorunującym stylu zapewnili sobie awans do drugiej rundy okręgowego Pucharu Polski.

Piłkarze byli głodni gry, a przede wszystkim zdobywania goli. Efektem była wygrana 17:0 z Pionierem Szczecin. Pierwsza przeszkoda została pokonana, a podobna skuteczność niech dopisuje przez cały sezon.

Z Pionierem Szczecin spotkaliśmy się na trawiastym boisku przy Tenisowej. Ciemne chmury złowrogo spoglądały znad Szczecina, ale żadna z nich nie przyniosła ze sobą deszczu. Na boisku rozpromienieni byli tylko Czarni, którzy raz po raz strzelali gola przeciwnikowi.

Praktycznie pierwsza akcja Czarnych przyniosła prowadzenie, a najskuteczniejszym zawodnikiem meczu był Karol Lubiński, który strzelił pięć goli. Trzy bramki dołożył Krzysztof Stokop. Po jednej zdobyli Tadeusz Kubiak, Vladyslav Tselovalnikov, Robert Śliwiński, Kacper Ruszczyk, Przemysław Ceglarz, Igor Paradowski, Łukasz Pawlak i Władysław Obuchowicz. Brakujące - 17. trafienie - było samobójcze.

Czarni dominowali nad grającym w B klasie i pozbawionym zmienników Pionierem. Piłka sunęła niemal tylko po jednej połowie boiska, a kontrataki były w większości spokojnie hamowane przez obronę Czarnych. Poza 17 strzelonymi golami cieszyło czyste konto.

Drugim przeciwnikiem Czarnych w okręgowym Pucharze Polski będzie Leśnik Kliniska Wielkie.