Drużyny w A klasie rozegrały siódmą kolejkę. Ponadto w tym tygodniu została nadrobiona zaległość z początku sezonu.

Czarni Szczecin - KS Wołczkowo Bezrzecze 1:5

Czarni ponieśli wysoką porażkę na boisku przy Bandurskiego. Wcześnie stracili gole, a odpowiedzieli swoim dopiero po czwartym trafieniu KS Wołczkowo-Bezrzecze. Goście podsumowali mecz piątą bramką w doliczonym czasie, a Czarni musieli pogodzić się z drugą z rzędu porażką w A klasie.

Sztorm Szczecin - Rybak Trzebież 1:6

Następnym przeciwnikiem Czarnych będzie Rybak Trzebież. Beniaminek pokazał moc w ofensywie w weekendowym, wygranym 6:1 meczu ze Sztormem Szczecin. Każdego z sześciu goli dla zespołu z Trzebieży strzelił inny zawodnik. Z kolei Sztorm czeka już przez siedem kolejek na jakąkolwiek wygraną w sezonie.

Wicher Reptowo - Odrzanka Radziszewo 2:6

W kompletnie innym samopoczuciu niż Sztorm jest Odrzanka Radziszewo. Lider ma za sobą komplet siedmiu wygranych. Tym razem zwyciężył 6:2 z Wichrem Reptowo. Już po pierwszej połowie było praktycznie pozamiatane, a piłkarze Odrzanki mogli gratulować sobie zdobycia kompletu punktów.

GKS II Kołbaskowo/Przecław - Świt II Skolwin 1:4

W przypadku wicelidera ze Skolwina wypada za jednym zamachem wspomnieć o dwóch zwycięstwach. W weekend rozprawił się z czerwoną latarnią ligi, a w środku tygodnia wygrał w zaległym meczu z Rybakiem Trzebież. W ten sposób ma za sobą serię sześciu wygranych, a na koncie rekordowe 35 strzelonych goli.

Chemik II Police - Błękit Pniewo 3:3

Chemicy potrzebowali zaledwie pięciu minut na odwrócenie wyniku 0:2 na 3:2 w meczu z beniaminkiem. Po tym szalonym pościgu, wystarczyła minuta, żeby Błękit doprowadził do remisu 3:3. Jak widać, utrzymanie prowadzenia nie wychodziło obu zespołom i stanęło na podziale punktów.

Tanowia Tanowo - Znicz Niedźwiedź 4:2

Drużyna z Tanowa przybliżyła się do górnej połowy tabeli dzięki zwycięstwu z Niedźwiedziami, które jako jedyne jeszcze nie zapunktowały na wyjazdach. Znicz po przerwie doprowadził do remisu, ale tylko rozdrażnił Tanowię.

Vielgovia Wielgowo - Grot Gardno 0:1

W większości meczów nie można było narzekać na małą liczbę goli. Wyjątkiem było starcie w Wielgowie, w którym zdecydowało jedno uderzenie do bramki. Oddał je Michał Borsuk w doliczonym czasie i zapewnił komplet punktów Grotowi Gardno. Vielgovia od początku sezonu nie zwyciężyła jako gospodarz.