Czarni II Szczecin rozpoczęli rundę wiosenną w B klasie. W pierwszym meczu nie zapunktowali. Konfrontacja z Hutnikiem II Szczecin zakończyła się porażką 1:3. Nasza drużyna podjęła równorzędną walkę z aspirującym do awansu wiceliderem.
Czarni przystąpili do rundy wiosennej wzmocnieni i z mocnym postanowieniem odbicia się od dna tabeli. Pierwszy mecz rozegrali na boisku przy Witkiewicza w sobotni wieczór.
Początek spotkania należał do Hutnika, ale w 22. minucie to Czarni strzelili gola na 1:0. Piłkę z prawej strony pola karnego otrzymał Maksymenko i mierzonym strzałem przy słupku pokonał bramkarza gości. Czarni mieli nawet szansę na podwyższenie prowadzenia, ale końcówka pierwszej części meczu należała już do rywali.
Najpierw Stefański, fantastyczną paradą, zatrzymał idealnie uderzony rzut wolny. Później Czarni zapobiegli stracie gola po strzale z bliskiej odległości. W ostatnich minutach, po zamieszaniu w polu karnym, tracimy jednak bramkę na 1:1. Futbolówka, po dośrodkowaniu, spadła pod nogi rywala i ten nie mógł pomylić się, będąc pięć metrów przed bramką.
Czarni rozpoczęli drugą połowę od ataków. Nasz drugi zespół wykreował kilka naprawdę dobrych sytuacji podbramkowych. Najlepsza z nich wynikła z akcji Krawczyka na prawym skrzydle. Uruchomił on w tempo Modlińskiego, który natychmiast dośrodkował, ale strzał głową Norberta Długaszka minął nieznacznie bramkę.
Można mocno żałować, że w dobrym fragmencie Czarni nie zdobyli bramki, bo już po chwili do głosu doszedł Hutnik. Chwilowe oblężenie bramki Stefańskiego przyniosło najpierw idealne uderzenie w okienko i prowadzenie 2:1 Hutnika, a chwilę później w kopii tej sytuacji piłka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką.
W ostatnich 10 minutach meczu Czarni rzucili wszystkie siły do ataku, by pokusić się o wyrównanie. Konsekwencją odsłonięcia się były groźne kontrataki. O ile większość z nich powstrzymała świetnie spisująca się trójka Stefański, Cimek, Klimko, o tyle ostatnia akcja meczu przyniosła bramkę na 1:3. W doliczonym czasie Hutnik wyszedł czterech na dwóch i wykorzystał szansę z zimną krwią.
Po meczu drużyna czuła niedosyt. Czarni byli blisko sprawienia niespodzianki i zdobycia punktów w meczu ze znacznie wyżej notowanym przeciwnikiem. Determinacja Hutnika i jakość indywidualna zawodników, na co dzień rywalizujących o ligowe minuty dwa poziomy rozgrywkowe wyżej, zaważyły jednak o wyniku. Czarni spoglądają mimo to z nadziejami na pozostałe mecze w rundzie wiosennej.
Czarni II Szczecin - Hutnik II Szczecin 1:3 (1:1)
Bramka dla Czarnych: Maksymenko (22)
Czarni: Stefanowicz - Klimko, Cywiński (45' Cimek), Hajdas (65' Odważny) - Bartczak, Janowczyk (45' Modliński), Doroch (80' Chruściel), Krawczyk (87' Nowak), Abukhovich (83' Hermański) - Długaszek, Maksymenko (60' Voskobovnyik)
SPONSORZY CZARNYCH:
PRZYJACIELE CZARNYCH:
PARTNERZY TECHNICZNI CZARNYCH:
PARTNERZY STRATEGICZNI CZARNYCH:
PARTNER GŁÓWNY CZARNYCH:
Wszystkie prawa zastrzeżone
© Czarni Szczecin 2023