Czarni II Szczecin strzelili pierwszego gola w meczu z KP II Przecław, ale nie nacieszyli się długo prowadzeniem. Zaległa konfrontacja zakończyła się wynikiem 2:5.

Dla rezerw Czarnych był to drugi mecz w rundzie wiosennej. Do konfrontacji z KP II Przecław nie doszło we wrześniu, a na odrobienie zaległości trzeba było poczekać do kwietnia. Drużyny zmierzyły się w przedświąteczny piątek na Witkiewicza.

Mecz nie przebiegł po myśli Czarnych, choć w 5. minucie wyszli na prowadzenie. Ładna akcja na prawej stronie boiska zakończyła się wygranym pojedynkiem Pawła Topija z bramkarzem z Przecławia.

Przed przerwą KP zdążył odwrócić wynik na 2:1. Radość Czarnych z prowadzenia zakończyła się po trzech minutach, a Wojciech Maciocha wykorzystał nieudaną próbę założenia spalonego. W 35. minucie Oskar Garzyński dał prowadzenie gościom, a jego gol był dla Czarnych karą za nieco wcześniejsze zmarnowanie stuprocentowej sytuacji podbramkowej.

Po przerwie padło jeszcze więcej goli i ponownie skuteczniejsi byli przecławianie. Na początku drugiej połowy Wojciech Maciocha i Adam Chmura wymienili się piłkarskimi ciosami, po których było 2:3. Maciocha przed końcem spotkania dorzucił na konto swoje i zespołu jeszcze dwie bramki. Ostatecznie zakończył on mecz z czterema bramkami i poprowadził KP II Przecław do zwycięstwa 5:2.

Czarni II nadal pracują na pierwsze punkty w rundzie wiosennej, w tabeli B klasy są na siódmym miejscu.

Czarni II Szczecin - KP II Przecław 2:5 (1:2)
Gole dla Czarnych: Topij (5), Chmura (52)
Czarni: Nowak - Klimko, Ożarowski, Hajdas - Zarzycki, Pilecki (82' Dziechciarz), Wiśniewski (75' Hermański), Chruściel (46' Miśków) - Skrętowski (46' Janowczyk) - Topij (46' Chmura), Adamek (80' Bokszczanin)