Drużyny młodzików starszych i młodszych powróciły do grania o punkty. Trampkarze mają ze sobą ostatni sparing przed meczami ligowymi.

Marzec jest miesiącem, w którym cztery zespoły Czarnych wróciły do ligowego grania. Młodziki starsze rozpoczęły rundę wiosenną porażką 1:4 z Salosem Szczecin. Do pojedynku doszło w niedzielne popołudnie na boisku na ulicy Tenisowej.

Pierwsza połowa meczu była wyrównana i w niej padł gol dla Czarnych. Leon Pietrzyński zakończył strzałem do bramki akcję kombinacyjną i dał drużynie prowadzenie. Salos doprowadził do remisu jeszcze przed przerwą, a po zmianie stron zapewnił sobie zwycięstwo. Czarni stracili trzy gole po błędach indywidualnych. Na domiar złego, byli nieskuteczni i zmarnowali swoje szanse na uratowanie wyniku. Stąd inaugurację trzeba ocenić jako poniżej oczekiwań.

Lepszy wynik zanotował zespół młodzików młodszych, który zremisował 2:2 z Bałtykiem Koszalin. W tym meczu odrobił dwubramkową stratę do przeciwnika. Czarni stopniowo przejmowali kontrolę nad starciem, a w drugiej połowie panowali na boisku.

- Było to wartościowe spotkanie rozegrane w wysokim tempie. Z jednej strony, jestem zadowolony, że pokazaliśmy charakter i odrobiliśmy straty, a z drugiej strony pozostaje niedosyt, ponieważ mogliśmy zwyciężyć. Bardzo miłe były słowa trenera rywali, że z taką grą będziemy w czołówce najsilniejszej ligi w województwie w tym roczniku. Pracujemy dalej - podsumowuje trener Filip Mrzygłód.

Remis także za trampkarzami. W ostatnim sparingu w okresie przygotowań padł wynik 3:3 z AP Hutnikiem Szczecin. Każdy z podopiecznych trenerów Pawła Rozpondka i Mariusza Modlińskiego zagrał w takim samym wymiarze czasu. Czarni rozpoczęli mecz nieudanie, przez co nie brakowało niedokładności i złych wyborów, a próby wyprowadzenia akcji były ospałe.

Po zmianach dokonanych w przerwie gra ożywiła się i Czarni stworzyli kilka dogodnych sytuacji podbramkowych. Drużyna objęła prowadzenie 3:2, ale następnie nie wykorzystała szans na podwyższenie wyniku i straciła gola na 3:3 w samej końcówce. Bramki w sparingu zdobywali Pyrek oraz Nowak, a trzecia była samobójcza.

- Przed nami ostatni tydzień pracy przed wznowieniem rozgrywek ligowych. Życzymy sobie, żeby okres przygotowań zaowocował lepszą formą i grą przez pełne 90 minut z takim pomysłem jak w niektórych fragmentach sparingu z Hutnikiem. To z pewnością przełoży się na korzystne rezultaty w rundzie wiosennej - podsumowuje trener Mariusz Modliński.

Orliki młodsze wystąpiły w Chemik Cup. Był to dla nich pierwszy w tym roku turniej na świeżym powietrzu. Czarni zajęli czwarte miejsce, a w stawce nie brakowało zespołów, które prezentowały wysoki poziom. Drużyna rozpoczęła turniej pewna siebie i zwyciężyła z sześciu meczach z rzędu. Ponadto grała skutecznie w obronie, dzięki czemu straciła tylko sześć bramek, a także dobrze współpracowała w ataku. Młodzi piłkarze odebrali medale od Marcina Lewandowskiego, byłego utytułowanego lekkoatlety.

RAPORT Z AKADEMII #2306

27 marca 2023

Oficjalna strona Czarnych Szczecin

SPONSORZY CZARNYCH:

PRZYJACIELE CZARNYCH:

PARTNERZY TECHNICZNI CZARNYCH:

PARTNERZY STRATEGICZNI CZARNYCH:

PARTNER GŁÓWNY CZARNYCH:

Wszystkie prawa zastrzeżone 
© Czarni Szczecin 2023