Młodzi Czarni z rocznika 2012 zwyciężyli w Imperiall Cup. Nie zabrakło meczów ligowych i zmagań w turniejach "Pierwsza Piłka".

Orliki starsze wróciły jako zwycięzcy z Imperiall Cup w Ustroniu Morskim. Czarni strzelali minimum pięć goli w każdym meczu. Już w fazie grupowej zdobyli ich 50, a w fazie pucharowej dobili do 77 goli. W ćwierćfinale zwyciężyli z Wdą Świecie, w półfinale z AP GOL Chełmża, a w finale z MLUKS Dwójka Gubin. W turnieju wystartowało 12 drużyn z rocznika 2012, a Czarni byli bezapelacyjnie najlepsi.

- Jesteśmy bardzo dumni z występu naszych zawodników. Taki pokaz mocy podniesie pewność siebie zespołu i myślę, że dzięki temu zrobimy kolejny krok do przodu - podsumowują trenerzy Mrzygłód i Cyburt.

Kontynuujemy nasz raport i przyglądamy się meczom ligowym. Trampkarze zremisowali 2:2 z Arkonią Szczecin. Czarni prowadzili, ale następnie stracili dwie bramki w kuriozalny sposób i po błędach indywidualnych. Do poprawienia wyniku w pierwszej połowie było kilka okazji, ale skuteczność nie była tego dnia najmocniejszą stroną zespołu.

Zaciekłe ataki w drugiej połowie pozwoliły na doprowadzenie do remisu. Czarni chcieli więcej i kontynuowali ofensywę, ale na zwycięskiego gola zabrakło czasu. Niestety, w doliczonym czasie jeden z piłkarzy Czarnych doznał poważnej kontuzji i prosto z boiska został odwieziony karetką do szpitala. Życzymy zdrowia.

Młodziki starsze poniosły porażkę 2:6 ze Spartą Gryfice. Pierwsza połowa była jeszcze wyrównana i goście byli w niej tylko o gola lepsi. Postawa zespołu była zadowalająca. Gorzej dla Czarnych wyglądała druga część, w której kolosalna przewaga fizyczna rywali pozwoliła na powiększenie przewagi. Indywidualne błędy szczecinian były efektem zmęczenia i słabej koncentracji.

W weekend nie zabrakło turniejów "Pierwsza Piłka" z udziałem Czarnych. Żaki starsze były gośćmi akademii Wołczkowo-Bezrzecze. Chłopcy pokazali, że coraz lepiej radzą sobie w grze zespołowej, coraz lepiej rozumieją sytuacje meczowe. Orliki młodsze powalczyły w turnieju na Nehringa. Mecze były ciekawe, ze zwrotami akcji, a Czarnym do końca nie zabrakło wiary i chęci do walki.

Skrzaty zagrały na Bandurskiego. Na boisku było dużo śmiechu, nie zabrakło kilku zabawnych momentów jak strzał do własnej bramki czy rozgrywanie meczu poza obrębem boiska i to przy użyciu dwóch piłek jednocześnie. W trakcie meczu pojawiały się nietypowe cieszynki jak skakanie na jednej nodze czy machanie rękami w powietrzu. Trenerzy patrzyli na wszystko z uśmiechem, a ten deszczowy dzień pełen zabawy i pozytywnej energii, zostanie zapamiętany na długo.

Orliki z grupy 14 nie rozegrały w ostatni weekend turnieju, ale udało jej się przekupić trenera i zorganizować wspólne granie na Hożej. Formuła 15-minutowych meczów i specjalna klasyfikacja punktowa, przypadła do gustu chłopakom, którzy walczą o kolejną statuetkę zawodnika miesiąca. Nasze orliki nie mają limitów energii i grają w piłkę przy każdej możliwej okazji.

RAPORT Z AKADEMII #2309

25 kwietnia 2023

Oficjalna strona Czarnych Szczecin

SPONSORZY CZARNYCH:

PRZYJACIELE CZARNYCH:

PARTNERZY TECHNICZNI CZARNYCH:

PARTNERZY STRATEGICZNI CZARNYCH:

PARTNER GŁÓWNY CZARNYCH:

Wszystkie prawa zastrzeżone 
© Czarni Szczecin 2023