Po wakacyjnej przerwie powracają cotygodniowe raporty z akademii. To dlatego, że młodzi Czarni wznowili regularne granie.

Juniorzy młodsi rozpoczęli rundę jesienną porażką 1:2 z Prawobrzeżem Szczecin. Problemem Czarnych była nieskuteczność pod bramką przeciwnika. Tylko jedna sytuacja podbramkowa została wykorzystana, a zrobił to Bartosz Nowak w 43. minucie.

Pierwsza połowa meczu zakończyła się remisem 1:1. Na początku drugiej części padła bramka na 2:1 dla Prawobrzeża. Czarni przejęli inicjatywę i starali się poprawić wynik. Stworzyli sobie trudne do zliczenia sytuacje podbramkowe, a w niektórych wydawało się, że niebiosa skrzyknęły się przeciwko chłopakom. Było trafienie w słupek, było wybicie z linii bramkowej i jeszcze jeden strzał w obramowanie.

Pomimo porażki Czarni zagrali bardzo dobrze. Trenerzy na ławce stracili parę włosów, a i niejednokrotnie krzyczęli wniebogłosy z bezradności. Szkoda braku punktów, ale drużyna nie zwiesza głów i patrzy w przyszłość, która maluje się w kolorowo.

Młodzki młodsze zwyciężyły 4:2 z Kotwicą Kołobrzeg w lidze wojewódzkiej. Czarni wrócili z kompletem punktów znad morza, a gole w drugiej połowie meczu zdobyli Kacper Kaczmarczyk, Mariusz Rusak, Alan Kruszewski oraz Alan Syniec. Szczecinianie trzy razy zdobyli bramkę po zespołowych akcjach. Drużyna zwyciężyła, choć stać ją na jeszcze lepsze granie w dalszej części sezonu.

Młodziki z grupy 3 odniosły wysokie zwycięstwo 13:2 z Kastą Majowe. Mecz przebiegał od początku do końca pod dyktando Czarnych. Pokazali finezję i polot w akcjach, czego efektem była strzelecka kanonada. Po cztery gole strzelili Mariusz Rusak i Dominik Majdański, a wśród zdobywców bramek byli również Orłowski, Waszkiewicz, Dończak, Białek i Soroczyński.

Warto ponadto wspomnieć o dwóch turniejach z udziałem Czarnych, które zostały rozegrane na początku września. Orliki starsze pokazały się w ogólnopolskim Turnieju o Puchar Floriana Krygiera na obiektach Pogoni Szczecin. Z kolei piłkarze z rocznika 2015 powalczyli w Mirand Football Factory Cup.

Trampkarze nie rozegrali w weekend meczu ligowego z Future Szczecin, ponieważ został przełożony.