W pojedynku z najskuteczniejszym zespołem fazy grupowej Pucharu Prezesa ZZPN, Czarni strzelili o dwa gole więcej i awansowali do ćwierćfinału rozgrywek. I choć - co trzeba uczciwie przyznać - gospodarze nie wystawili najsilniejszego składu, to zwycięstwo i awans cieszą nasz zespół!
Na spotkanie w Płotach, trener Czarnych zabrał piętnastu zawodników, w tym trzech testowanych oraz jednego juniora. Spotkanie, którego stawką był awans do dalszej fazy rozgrywek, rozpoczęło się od kilku sytuacji dla naszego zespołu. Trzecią z nich na bramkę zamienił Oskar Szymoński po podaniu od Michała Budzyńskiego. Chwilę później, podrażniona Polonia wyrównała, na co z kolei odpowiedział Karol Lubiński trafiając na 2:1 i 3:1. W pierwszych 45 minutach zarysowała się nieznaczna przewaga gości, którzy jednak też nie ustrzegli się błędów i na przerwę zawodnicy schodzili przy stanie 2:3.
W drugiej połowie wyraźną przewagę zyskali goście, podwyższając dość szybko wynik na 4:2 (ponownie za sprawą Karola Lubińskiego), ale kolejne stuprocentowe sytuacje nie przełożyły się na wynik. Swoje bramki mogli zdobyć m.in. Wiśniewski, Wysocki i Lubiński. A jak mówi najbardziej znane piłkarskie przysłowie - niewykorzystane sytuacje lubią się mścić.. Bramka kontaktowa dla gospodarzy wprowadziła pewną nerwowość w ruchach, co przyniosło… stratę kolejnej bramki i z bezpiecznego wyniku zrobiło się nieprzyjemne 4:4, a widmo rzutów karnych coraz bardziej zaglądało w oczy zawodnikom obydwu zespołów.
Na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu, trener gości wprowadził dwóch zawodników, którzy rozpoczynali to spotkanie w podstawowym składzie, ale od dobrych kilkunastu minut przebywali już na ławce rezerwowych (regulamin tych rozgrywek zezwala na zmiany powrotne). Zadaniem dwóch Jakubów (Zarzyckiego i Warszewskiego) było dać jeszcze ostatni impuls do ataku i przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Czarnych przed serią rzutów karnych. Tak też się stało, bo ten ostatni zaledwie 8 sekund po wejściu na boisko przejął piłkę, pociągnął do linii końcowej i dośrodkował w pole karne, gdzie piłka minęła napastników i znalazła się pod nogami obrońców, a finalnie trafiła do bramki a autorem gola był Michał Budzyński. Cztery minuty później wynik ustalił Karol Lubiński.
Polonia Płoty - Czarni Szczecin 4:6 (2:3).
Bramki zdobyli: Oskar Szymoński, Karol Lubiński (x4), Michał Budzyński,
Czarni: Kucharczyk - Malinowski(K), Sosnowski, Klecha, Warszewski - Szymoński, Budzyński, Zarzycki, Rosiński, Wiśniewski - Lubiński. Grali także: Kaczmarek Maciej, Hołdowski, Wysocki, Doroch.
SPONSORZY CZARNYCH:
PRZYJACIELE CZARNYCH:
PARTNERZY TECHNICZNI CZARNYCH:
PARTNERZY STRATEGICZNI CZARNYCH:
PARTNER GŁÓWNY CZARNYCH:
Wszystkie prawa zastrzeżone
© Czarni Szczecin 2023