Pomarańczowe stroje, mecz przy Pomarańczowej. To musiało się udać. Czarni Szczecin odnieśli drugie zwycięstwo w rundzie wiosennej w A klasie. Pokonali 3:0 Tanowię Tanowo, która przed spotkaniem była na trzecim miejscu w tabeli.
Pogoda, w środku poprzedniego tygodnia, była obiecująca, a słońce, w połączeniu z kilkunastoma stopniami na plusie, zapowiadało nadejście wiosny. W niedzielę kalendarzowa zima przypomniała o sobie i Czarni zmierzyli się z Tanowią Tanowo w mało przyjemnej aurze. W pierwszej połowie byli niesieni do ataku dopingiem przez młodych sympatyków na trybunie.
Czarni zwyciężyli 3:0 z przeciwnikiem, z którym mają dobry bilans i nie przegrali z nim od sześciu meczów. W rundzie jesiennej w Tanowie było aż 7:1, więc Tanowia chciała odwetu w rewanżu przy ulicy Pomarańczowej.
Pierwsza połowa została zdominowana przez zespół Jakuba Cicio, a piłka sunęła przez większość czasu po połowie Tanowii. Sytuacji podbramkowych było zdecydowanie więcej niż na jednego gola, ale skuteczność Czarnych pozostawiała trochę do życzenia. Stanęło na trafieniu Wojciecha Hołdowskiego na 1:0 w 23. minucie.
Hołdowski zdobył drugiego gola w rundzie wiosennej, a w 60. minucie jego śladem poszedł Karol Lubiński. Najbardziej bramkostrzelny piłkarz Czarnych wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i uderzył na 2:0. Ta część meczu wyglądała już nieco inaczej i także Tanowia stwarzała w niej sytuacje podbramkowe - gościom albo brakowało dokładności, albo wyśmienicie bronił Dawid Szczerbik.
Piłkarze Tanowii mieli coraz więcej do powiedzenia sędziemu i jeden spośród nich, mocno zresztą podminowany, opuścił boisko w 68. minucie. Arbiter pokazał mu dwie żółte i w konsekwencji czerwoną kartkę. Rozpoczęła się rywalizacja jedenastu na dziesięciu, w której Czarni dołożyli gola na 3:0 Wiktora Adamka. Biorąc pod uwagę, że niewiele wcześniej wszedł na boisko z ławki rezerwowych, wykorzystał swój czas idealnie. Po strzale Adamka w doliczonym czasie gra nie została już wznowiona.
Czarni rozpoczęli rundę wiosenną w A klasie dwoma zwycięstwami tak samo jak jesienną. Wygrana 3:0 z Tanowią pozwoliła przeskoczyć na siódme miejsce w górnej połowie tabeli. W następnym meczu zmierzymy się z Vielgovią Wielgowo, która co prawda jest na dnie ligi, ale we wrześniu niespodziewanie ograła nas przy Bandurskiego.
Czarni Szczecin - Tanowia Tanowo 3:0 (1:0)
Gole dla Czarnych: Hołdowski (23), Lubiński (60), Adamek (90)
Czarni: Szczerbik - Król, Sosnowski, Zarośliński - Bartczak (75' Malinowski), Stokop, Ceglarz (70' Kubiak), Hołdowski (90' Adamek), Wiśniewski - Gellera, Lubiński (78' Topij)
SPONSORZY CZARNYCH:
PRZYJACIELE CZARNYCH:
PARTNERZY TECHNICZNI CZARNYCH:
PARTNERZY STRATEGICZNI CZARNYCH:
PARTNER GŁÓWNY CZARNYCH:
Wszystkie prawa zastrzeżone
© Czarni Szczecin 2023